W czasie swoich największych sukcesów sportowych Justyna Kowalczyk – 173 cm wzrostu i 59 kg wagi dziennie spalała 6000 kcal. Gdyby prowadziła siedzący tryb życia potrzebowałaby około 1700 kcal. Różnica wynosi więc 4300 kcal. 3000 to średnia ilość kalorii spalonych podczas biegu na dystansie maratonu 42 km. By spalić te dodatkowe kalorie, codziennie musiała zdobyć się na wysiłek większy niż maraton!

tyle kcal dziennie potrzebowała Justyna Kowalczyk

Aby być jedną z najlepszych zawodniczek na świecie, jej życie to był trening, trening i jeszcze raz trening. Tak biegała po tatrach Justyna. Każdy kto był na Rysach, wie ile to czasu zajmuje:) Pół roku poza domem. Katorżnicza praca nad siłą, wytrzymałością, szybkością, techniką i siłą mentalną. To wszystko po to, aby wystartować w 20-30 biegach w sezonie. Aby optymalnie wykorzystać czas, starty w zawodach, też były elementem treningu. Cały czas coś było zmieniane, poprawiane. Kto obserwuje profil Justyny ten wie, że na sportowej emeryturze nie wiele zwolniła – o ile w ogóle.

Kiedy Bóg postanowił stworzyć koszykarza doskonałego, dał go Jordanom. Dzisiaj nikogo to zdanie nie dziwi, ale… W drugiej klasie Michael Jordan miał kłopoty ze zdobyciem miejsca w podstawowym składzie szkolnej drużyny. Jak na skrzydłowego był za niski (miał 173 cm), do tego leczył kontuzję. Jak sam powiedział: „To było upokarzające. Nosiłem na wyjazdach torby za starszymi kolegami z drużyny. Raz zobaczyli to moi rodzice. Myślałem, że spalę się ze wstydu. Oni byli przekonani, że pojechałem grać”. Za ogromnym sukcesem Jordana stała ciężka praca. Sam Jordan powiedział kiedyś takie zdanie:

Nie trafiłem ponad 9000 rzutów w mojej karierze.

Przegrałem prawie 300 gier.

26 razy nie trafiłem decydujących piłek w meczu.

Ponosiłem porażki raz po raz przez całe moje życie.

I właśnie dlatego osiągnąłem sukces.

Pomimo tego, że miał niesamowity talent, to i tak pracował najciężej jak można było. Na każdym treningu oddawał mnóstwo rzutów. Wszystko po to, aby w czasie meczu, jego ruchy były automatyczne. Wszystko po to, aby osiągać jak najlepsze wyniki.

Pokazując przykład tych dwoje sportowców, myślę o tym, ile czasu poświęcają najlepsi na to, aby dotrzeć tam gdzie chcą. Ile muszą ćwiczyć i się starać. Kiedy Jordan był już najlepszym zawodnikiem w historii, ciągle oddawał na treningach mnóstwo rzutów. Ciągle starał się być lepszym.

W czeluściach internetu wygrzebałem informację, że połowa firm w ogóle nie szkoli swoich pracowników. Te firmy, które to robią, najczęściej organizują takie szkolenia 1-2 razy w roku. Wynika to ze specyfiki świata biznesu, który trochę inaczej funkcjonuje. Większość handlowców ma niemal codziennie zawody i codziennie startują słabo przygotowani. Co może dać kilka dni szkolenia w ciągu roku? Jako uczestnik takich szkoleń pamiętam, że przez krótką chwilę po szkoleniu, wydawało się, że teraz będzie super. Pozyskana wiedza pozwoli na lepszą pracę, lepsze efekty. Potem jednak proza dnia codziennego zabijała to o czym się uczyliśmy i po 1-2 miesiącach, znów było wszystko po staremu.

Co zatem możesz zrobić:

1. Zdecyduj, że codziennie będziesz starał się być lepszy. To bardzo ważne. Nie możesz ciągle być jakiś. Jeśli chcesz odnieść sukces, to zdecyduj się na niego.

2. Czytaj książki, zapisz się na kurs, powtarzaj materiały ze szkoleń, poznaj dokładnie swoją ofertę. Rozmawiaj z innymi handlowcami na temat tego co możesz zrobić, jak to możesz zrobić. Aby przyswoić sobie wiedzę i umiejętności potrzeba wiele pracy. Aby je utrzymywać – też. #protip – nie czytaj 40 różnych książek ze sprzedaży, 20 z zarządzania czasem i 15 z samorozwoju. Znajdź jedną, lub dwie z danego obszaru i przerabiaj tak często jak tego potrzebujesz.

3. Ćwicz, ćwicz, ćwicz. Wiedzę nabytą utrwalaj, analizuj swoją pracę. Ćwicz sam (możesz przed lustrem – choć przyznam że ja tak nie robię), spotkanie z klientami traktuj jak element treningu. Myśl o tym co i jak chcesz zrobić. Potem rób to. Tak abyś był w tym doskonały. Kiedy coś ci nie wychodzi powtarzaj to tak długo aż zacznie.

4. Bądź otwarty na rozwój. Jeśli już jesteś w czymś mistrzem, to nie myśl że nikt już nie może cię prześcignąć. Szukaj nowości, analizuj co robi twoja konkurencja, podpatruj innych handlowców, inne branże.

5. Ucz się od najlepszych. Przyjrzyj się co robią najlepsi handlowcy w twojej firmie, zapytaj ich co robią i sam to rób.

6. Nie oczekuj, że ktoś za ciebie zadba o twój rozwój. To ty musisz chcieć być coraz lepszy. Nie narzekaj że pracodawca nie zapewnia szkoleń. Sam o to zadbaj.

7. Nie poddawaj się. Nawet jeśli coś się nie uda, to pracując nad swoimi umiejętnościami osiągniesz swoje cele.

8. Odpocznij. Punkt 1 jest bardzo ważny, ale bez punktu 8-ego może prowadzić do porażki. Dzisiaj w sporcie mówi się, że odpoczynek i regeneracja to taka sama jednostka treningowa jak pozostałe. Nasz mózg szczególnie potrzebuje odpoczynku. Dlatego naucz się tego i to wdróż.

Zapisz się do naszego Newslettera!

Zapisz się do naszego Newslettera!

Zapisz się do Newslettera SalesUp Team
i otrzymuj najświeższe informacje
o nowych artykułach, eventach oraz webinarach.

Sukces! Jesteś zapisany